Intronizacja Chrystusa Króla - Kraków - Łagiewniki 19.11.2016
NSZZ "Solidarność" Oddział Wołomin od dłuższego czasu z niepokojem przygotowywał się na wyjazd do Krakowa, by wziąć udział w tej chyba największej od Chrztu Polski Uroczystości. Zresztą z Chrztem Polski Uroczystości te były w sposób ścisły powiązane bowiem odbyły się w jej 1050 Rocznicę oraz w przedostatnim dniu Miłosierdzi Bożego ogłoszonego przez papieża Franciszka.
W sile pełnego autokaru pielgrzymów i 8 osobowego busa, wyruszyliśmy z Wołomina w dniu 19.11.2016 o godz. 04.00 spod MDK Wołomin. Oprócz związkowców - pielgrzymów zabraliśmy ze sobą jedynego samorządowca z Wołomina Zbigniewa Paziewskiego, który bardzo godnie reprezentował Urząd Miasta, i Gminy.
Do Krakowa dotarliśmy ok. godz. 10.15 z jednym tylko postojem, ponieważ śpieszyliśmy się, bo móc wcześniej zaparkować autokar gdzieś bliżej Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Niemal przez całą drogę padał rzęsisty deszcz, co wielu pielgrzymów napawało niepokojem, choć ja obiecywałem im ładną pogodę. Udało nam się wyprzedzić ok. 30 autokarów z rejestracją WWL a ile ich było wszystkich razem?, trudno określić. Po dotarciu na miejsce okazało się, że nagle wyjrzało słońce i temperatura podskoczyła do ok. 13 stopni Celsjusza, co wielu z nas odczytało za dobry znak dany nam od Pana Boga.
Na Mszy Świętej było bardzo wielu pielgrzymów z całej Polski z Panem Prezydentem RP Andrzejem Dudą na czele, byli również Marszałkowie Sejmu i Senatu oraz cały Episkopat . Przebiegu Uroczystości nie będę opisywał, myślę, że wszyscy widzieli to w TV, lub tak jak my byli świadkami na żywo.
Nasz pobyt w Krakowie zaplanowaliśmy na 2 dni, a przecież okazało się, że i tak było tego za mało, by wszystko móc zwiedzić. Tuż po Uroczystościach natychmiast naszą grupę przejął przewodnik, który wieczorową już porą oprowadził nas po zabytkach Krakowa. Na początku jednak udaliśmy się na Wawel, by odwiedzić groby Pary Prezydenckiej: sp. Marię i Lecha Kaczyńskich. Poszliśmy również do Kościoła Mariackiego, a także na ul. Franciszkańską 3 - pod okno, gdzie występował Jan Paweł II podczas pielgrzymki do Polski.
Wieczorem Kraków jest piękny, jest tam więcej cudzoziemców, niż Polaków - przeważnie Rosjan, którzy czują się jak u siebie w domu i są bardzo hałaśliwi.
Noc spędziliśmy w dwugwiazdkowym hotelu w którym mieliśmy przygotowaną kolację i śniadanie następnego dnia. Tuż po śniadaniu udaliśmy się do Wadowic na Mszę Świętą i kremówki. Niektórzy z nas udali się do muzeum na projekcję wystawy. Po dokonaniu upominków wyruszyliśmy w drogę do Sanktuarium w Skarżysku Kamiennej. Sanktuarium to słynie z tego, że jest tam wierna kopia Kaplicy z Ostrej Bramy. Szkoda, że zdjęcia wykonane z komórki, tak słabo odzwierciedlają rzeczywistość i piękno tego wszystkiego, co starałem się Państwu przekazać.
Józef Radzio
